środa, 26 grudnia 2012

Rozdział 8


„Endy”
 Byłam mega zadowolona. Nie wiedziałam nawet, że ze mnie taka wspaniała stylistka. Usiadłam na kanapie i włączyłam jakiś program muzyczny. Właśnie leciała piosenka Eda Sheeran’a „Give me Lve”. Przy niej zawsze wracały wspomnienia. Zamknęłam swoje oczy i odpłynęłam w krainę przeszłości…
    Siedziałam razem z tatą-był wysokim, szczupłym mężczyzną o ciemnych włosach i brązowych oczach. Siedzieliśmy na jednej z pięciu ławek w naszym ulubionym polskim parku. Miałam wtedy siedem lat. Obok nas stał wózek z moim nowonarodzonym braciszkiem, do którego podeszłam i objęłam jego kruchy, a zarazem malutki nadgarstek. Tata podszedł do mnie i delikatnie mnie przytulił
-Natalia jesteś jeszcze malutka, ale obiecaj mi coś…
- Tak tato?
- Kiedyś gdy będziesz dorosła obiecaj, że bez względu na okoliczności staraj się spełniać swoje marzenia tylko pamiętaj o jednym…. Nie zapominaj o najbliższych. Obiecujesz?
- Obiecuję…
Pocałował mnie w czoło i usiadł z powrotem na ławkę…
Otworzyłam oczy i piosenka się skończyła. Dużo osób pewnie by pomyślało, że taka mała dziewczynka nie będzie pamiętać co obiecała i tak zrobi swoje. Tu właśnie się by się zmylili! Byłam bardzo mądrym jak na swój wiek dzieckiem. Pojedyncza łza spłynęła mi po policzku. Zapomniałam o rodzinie…. Odkąd jestem w Londynie nie zadzwoniłam do nich ani razu. Podniosłam się z kanapy i poszłam na górę do swojego pokoju. Telefon leżał na moim łóżku. Podniosłam go szybko i zauważyłam mam aż trzy połączenia nieodebrane od … zaraz Nialla! Postanowiłam oddzwonić, bo byłoby to nie miło z mojej strony jakby tego nie zrobiła
- Tak?- usłyszałam jego ciepły głos w słuchawce
- Hej Niall! Dzwoniłeś, a ja nie odebrałam bo byłam na dole , przepraszam…. Coś się stało?
- Nie w sumie to nic takiego. Dzwoniłem w sprawie tego kina, pamiętasz?
 -Kurczę zapomniałam!- Uderzyłam się lekko w czoło
- No ok, tak myślałem haha. Wpadłem na pomysł, że może wpadłbym do Ciebie i obejrzelibyśmy coś, ale w domu, co ty na to ?
- Idealnie!
- Będę za 20 minut, pa!
- Pa!
Rozłączyłam się, położyłam się na łóżku i przekręciłam się na lewy bok. Patrząc pusto w dal zobaczyłam zdjęcie, a mianowicie fotografię mojego taty. Wzięłam je do ręki i popatrzyłam w jego oczy. Były puste. Nagle wróciły kolejne  wspomnienia...
   Szpital. Szare ściany. Miałam wtedy jedenaście lat. Pokój  był niewielki i mieścił tylko dwa łóżka. Kiedy się do niego wchodziło  było zimno i sprawiał wrażenie raczej kostnicy niż pokoju szpitalnego. Na łóżkach leżała białoszara pościel, a w całym pomieszczeniu rozprzestrzeniał się dziwny zapach typowy dla szpitali. Leżałam z tatą na łóżku i rozwiązywaliśmy krzyżówki. Był silny, nie wyglądał na chorego. Nagle weszła pielęgniarka i zaczęła przeganiać mnie z łóżka. Szybko stanęłam obok i patrzyłam jak podłącza kroplówkę  tacie i podaje mu leki. Kiedy wyszła tata zwrócił się do mnie, a mi po policzku spłynęły łzy
- Córcia chodź do mnie- Bez słowa podeszłam do niego, położyłam się obok i mocno przytuliłam- Będzie dobrze… .obiecuję…..- przytulił mnie mocniej i pocałował w czoło. Po moich policzkach płynęły gorzkie łzy….
Otworzyłam oczy i obraz znikł jak bańka mydlana. Podniosłam się do pozycji siedzącej. Nadal trzymając fotografię w ręce. Spojrzałam na nią i rzekłam
- Będzie dobrze….obiecałeś! I co!?- krzyczałam.-  Nie jest dobrze ! Nigdy nie będzie!- rzuciłam zdjęciem o podłogę. Podbiegłam do komody, gdzie stało więcej zdjęć mojej wesołej i wtedy jeszcze pełnej nadziei rodzinki. Jednym ruchem ręki zrzuciłam całą zawartość, która stała na szafce i po chwili było słychać dźwięk tłukącego się szkła. Nadal mocno płacząc zaczęłam szarpać swoją koszulkę przy czym krzyczałam z wielkim wyrzutem i prośbami o pomoc. Nikt tego nie słyszał. Byłam sama. Mocno upadłam na kolana chowając twarz w dłoniach.  Czułam ogromne wyrzuty sumienia, przez to co teraz zrobiłam. Nie miałam pojęcia co się ze mną stało i ogólnie co się dzieje. Głowa mnie rozbolała, oczy miałam zaczerwienione, a w pokoju panował istny chaos. Usłyszałam dzwonek do drzwi. Nie myśląc i nie patrząc jak wyglądam zbiegłam na dół. Przez to, że okropnie zaniosłam się od płaczu nie mogłam wyrównać oddechu. Otworzyłam drzwi.
- M-mój B-boże Niall!- wymamrotałam….

Uff jakoś poszło ! Hahaha kocham Was i dlatego taki krótki <3 Wiem znów nawaliłam mówiąc, że będzie w wcześniej ale nie dałam rady.... za dużo się dzieje ostatnio u mnie w domu. Święta chciałam spędzić spokojnie więc nie pisałam, ale dziś już musiałam coś napisać :) No jak u was? U mnie było skromnie ale rodzinnie :) Teraz rozdziały będą pojawiać się rzadziej (4-6 dni) bo od nowego roku biorę się za naukę, realizowanie marzeń i postanowień :D Następny rozdział postaram się dodać szybko bo ten był krótki :D Dziś są urodziny Jade ! (LM) Kochana sto lat sto lat <3 hahah Ok do zobaczenia :D

12 komentarzy= następny rozdział
Buziaki 
Natallie <3

PS. Wchodźcie na bloga ! Zaczyna się ciekawie :)   http://www.story-all-i-want-is-you.blogspot.com/

17 komentarzy:

  1. Pięknie! <3 tylko dlaczego taki krótki? :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku jest... po prostu... brak słów, aż się popłakałm. Na prawdę cudny i dodaj już następny, bo jestem ciekawa co będzie dalej ;)) ~~@PolishDirecti10

    OdpowiedzUsuń
  3. No smutny rozdział, ale super. :) Mam nadzieję że następny rozdział będzie dłuuugi. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Smutny, w sumie nawet dobrze bo mi tam humor nie dopisuje ;C
    Dziękuję ci za tak wspaniały 'którki' XD Komentarz na moim blogu,popłakałam sie kilkakrotnie ♥
    Jesteś wspaniała,pisz dalej!
    Życzę weny <3

    Martu♥

    OdpowiedzUsuń
  5. co taki smutny ? i wgl co ona zobaczyła ? chcesz mnie zabić ? DAWAJ MI NEXT'A !!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejku dawaj nasępny jak najszybciej . :) A tern rozdział no po prostu cud miód i rzeszki . :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Oooo... Smutny... Ale naprawdę świetny! Wspomnienia... Powracają przez cały czas, jednak nie mamy wpływy na to, co się stało. Z tym już nic nie możemy zrobić. Jeśli zaniedbała rodzinę, to niech chociaż do nich zadzwoni. A Niall... Jestem ciekawa jego reakcji na jej stan i wygląd jej pokoju :) Czekam na następny! Wszystkiego naj Jade! ^^
    @Ola143Cody
    PS. napisałam imagina z Niallem. Chciałabyś przeczytać? Jeśli tak to podeślij mi na TT na DM swojego maila :))) Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  8. ojej smutny ;cc ale czekam na nexta ; ) xx

    OdpowiedzUsuń
  9. Bóstwo.. ♥ Nie mogę się doczekać na nn.
    W wolnych chwilach zapraszam do siebie causethisloveisonlygettingstronger.blogspot.com
    xxNatii.♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Hej ;D zabrałam się za Twoje opowiadanie ze sprawką dziewczyn z bloga "pozwól zaistnieć" i bardzo mnie to wciągnęło ;D
    Przeczytałam wszystko i jest genialne ;D
    Pozdrawiam Marzena ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. o jejku, dlaczego tak krótko? :( mam nadzieję, że następny będzie o wiele dłuższy :) świetnie piszesz :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jo. To ja jestem 12! Genialny :]

    OdpowiedzUsuń
  13. suuuper ; D
    czekam na następny ; *

    OdpowiedzUsuń
  14. NOMINUJĘ CIĘ DO LIEBSTER AWARD - > http://marzeniaopowiadanieo1d.blogspot.com/ ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nominowałam cię do Liebster Blog Award.. ♥ >> http://causethisloveisonlygettingstronger.blogspot.com/2012/12/nominacja-liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  16. Jejka, jaki piękny. Umieściłaś w jednym rozdziale tyle emocji. Tyle pięknych, prawdziwych emocji! Ryczę teraz :c Ale to nie zmienia faktu, że opowiadanie zaczyna się przepięknie !
    http://make-me-happy8.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Brak słów... Już nie mogę doczekać się kolejnego! ♥ Dodawaj szybko ;** ~~@PolishDirecti10

    OdpowiedzUsuń